SZYBKIE wprowadzenie

Cześć! To tylko taki mały pierwszy testowy pościk, ale niech już tu zostanie w celach historycznych. ;) Od razu przejdźmy do rzeczy.

Wprowadzenie:

IRONMAN - prawie 4 kilometry pływania, 180 rowerem + maraton na koniec. To dużo. Byłby najdłuższym triatlonem, gdyby nie fakt, że zawsze znajdzie się ten jeden człowiek, który będzie chciał więcej. Pewnie w ten sposób powstały dystanse w stylu 2xIRONMAN, 3xIRONMAN, czy nawet 10xIRONMAN, albo powarzany codziennie przez miesiąc dystans IRONMANa. Tak - ludzie nie mają równo pod sufitem, tak jak i ja.

Tak to jest, że jak akurat nie możesz biegać, to do głowy przychodzą posrane pomysły. IRONMAN jest jednym z nich. Krótka fascynacja, przewrót w głowie i decyzja zapadła - muszę (chcę) go ukończyć. Podchodząc do tematu bezpiecznie, jako wyznacznik stawiam sobie rok około 2025, to jednocześnie dużo i mało. Pracy będzie sporo - trzeba nauczyć się w końcu dobrze pływać, kupić szosę (rower) no i w końcu zacząć porządnie biegać, ale uda się. Musi się udać. 


//Im więcej osób się dowie, tym lepiej, bo trudniej będzie zrezygnować. ;) I taki jest cel tego bloga. :)

Komentarze

Prześlij komentarz